Kilka razy słyszałem już, że montowanie wideo na Linuxie jest bardzo trudne i nie ma do tego dobrego oprogramowania. Jako wieloletni użytkownik systemów Linux śmiało stwierdzam, że jest wręcz przeciwnie! System Linux oferuje wiele różnych programów, z pomocą których można tworzyć bardzo rozbudowane projekty. Co więcej obsługa tych programów jest bardzo podobna do narzędzi znanych z innych systemów. Sam wszystkie swoje materiały montuję wykorzystując oprogramowanie dostępne na Linuxa, a dokładniej program Shotcut.
Odrobinę o programie
Shotcut jest jednym z kilku programów dostępnych na systemy z rodziny Linux. Dostępny jest zarówno w oficjalnych repozytoriach systemowych, jak i poprzez repozytoria dodatkowe (na przykład flatpak). Dzięki wykorzystaniu do pracy kodeków FFmpeg program obsługuje wszystkie nowoczesne formaty plików wideo oraz plików dźwiękowych. Radzi sobie też bez problemu z popularnymi rozszerzeniami plików graficznych. Dzięki zastosowaniu widoku osi czasu montowanie wideo jest bardzo intuicyjne i łatwo jest szybko załapać „o co chodzi”. Osobiście używam Shotcut’a już od dobrych dwóch lat i choć nie uważam się za mistrza edycji, to zdecydowanie dowiedziałem się już wystarczająco dużo, aby przekazać Wam odrobinę wiedzy.
Instalacja Shotcut
Instalacja programu zależy mocno od tego z jakiej korzystasz dystrybucji. Jednym z najczęściej wybieranych sposobów jest instalacja poprzez flatpak (niezależnie od dystrybucji instalacja będzie wyglądała identycznie). Każdy jednak ma swój ulubiony sposób, dlatego poniżej zamieszczam instrukcje dla najczęściej spotykanych dystrybucji.
Ubuntu
sudo apt install shotcut
lub
snap install shotcut – – classic
Arch
sudo pacman -S shotcut
Fedora
sudo dnf install shotcut
Flatpak
flatpak install shotcut
W większości przypadków możliwe też jest zainstalowanie programu przez przeglądarkę oprogramowania (np. Centrum Programów czy Discover):
Mniejsza o to, w jaki sposób zainstalowałeś program. Ważne jest, abyś po zainstalowaniu mógł uruchomić program, a następnie abyś zobaczył okno główne programu.
Nowy projekt
Przy pierwszym uruchomieniu program od razu będzie chciał nadać nazwę nowemu projektowi. Należy wpisać ją w oknie „Nazwa projektu”.
Poniżej mamy możliwość zmiany trybu wideo. Domyślnie jest to rozdzielczość 1920×1080 oraz 25 klatek na sekundę. W przypadku pozostawienia opcji „Auto” projekt dostosuje się do pierwszego dodanego klipu wideo. Możemy też ręcznie ustawić parametry wideo na jeden z dostępnych trybów (np. 1080p 60 fps).
Po kliknięciu przycisku „Start” utworzony zostanie nowy projekt i otrzymamy możliwość wykonywania dalszych operacji.
Dodawanie multimediów
Sam program nie wystarczy do zmontowania wideo. Potrzebne są do tego pliki wideo, ewentualnie grafiki oraz pliki audio. Program Shotcut obsługuje bardzo szeroki zakres plików wideo, audio i obrazów, więc jest małe prawdopodobieństwo, że coś nie zadziała. Aby móc zacząć korzystać z plików w programie należy dodać je do playlisty projektu. Są na to dwa sposoby – jeden to dodanie całego katalogu z plikami źródłowymi, drugi to przeciągnięcie plików do okna programu. Ja najczęściej korzystam z drugiej metody, bo dzięki temu do projektu trafiają tylko te pliki, które są mi potrzebne.
Aby przeciągnąć pliki otwieram okno przeglądarki plików, przechodzę do odpowiedniego folderu i zaznaczam interesujące mnie elementy.
Po zaznaczeniu przeciągam do programu Shotcut na pole playlisty (obszar po lewej stronie okna programu).
W tym momencie uzyskujemy możliwość pracy z plikami w programie Shotcut. Na dole playlisty możemy przełączać się między widokiem szczegółów, listy oraz kafelków.
W oknie na środku możliwy jest podgląd dodanych plików.
Oś czasu
Tworzenie własnego wideo polega na umieszczeniu elementów na tak zwanej osi czasu. Jest to poziomy element na samym dole ekranu i pokazuje obiekty w formie prostokątów o rozmiarze sięgającym odpowiednich znaczników czasowych. Dla przykładu klip, który trwa 10 sekund dodany na osi czasu w punkcie 0.0 będzie sięgał aż do punktu na osi czasu, gdzie zaznaczony jest czas 10.0 sekund. W ten sposób łatwo jest zobaczyć które elementy następują po sobie w projekcie.
Aby dodać obiekt do osi czasu wystarczy złapać go na obszarze playlisty i przeciągnąć do osi czasu upuszczając w odpowiednim momencie. Po chwili pracy z programem wyczujesz kiedy i gdzie upuścić element dzięki blokom przedstawiającym miejsce, w którym obiekt pojawi się po puszczeniu przycisku myszy.
Do osi czasu można dodać wiele ścieżek wideo oraz audio. Pozwala to na zapanowanie nad klipami i zdjęciami gdy chcemy robić wiele przejść między obiektami. Aby dodać ścieżkę należy kliknąć prawym przyciskiem myszy na wolnym polu pod nazwą ścieżki i wybrać typ ścieżki, jaką chcemy dodać. Po dodaniu ścieżek możemy przeciągnąć na nie obiekty.
Po przeciągnięciu obiektów możemy je dowolnie edytować na osi czasu. Po złapaniu za krawędź obiektu (np. klipu wideo) i przeciągnięciu skrócimy go przycinając do długości odpowiadającej przeciągnięciu. To samo wydarzy się z każdym obiektem. Możemy dzięki temu zrobić klip, w którym najpierw na ekranie będzie widoczne wideo, następnie grafika, potem znów wideo, znów grafika i tak dalej. W tle natomiast cały czas będzie grała dodana muzyka.
Możliwe jest też podzielenie klipu – należy w tym celu postawić kursor na wybranym momencie klipu, a następnie wystarczy kliknąć klawisz „S” na klawiaturze. Podzieli nam to obiekt na części w wyznaczonym punkcie.
W tym momencie nie pozostaje nic innego jak poświęcić trochę czasu aby ułożyć obiekty w takiej kolejności, jaką potrzebujemy w finalnym klipie. Zawsze powtarzam, że warto pobawić się obiektami na osi czasu do momentu, w którym będziemy bez strachu przemieszczać wszystkie elementy i spokojnie układać klip zgodnie z naszymi potrzebami. Tutaj przyjacielem jest czas i budowane wraz z jego upływem doświadczenie.
Efekty
Po ułożeniu elementów warto pamiętać także o efektach. Jednym z podstawowych efektów jest przejście między scenami. Przy pozostawieniu obiektów jak na screenie powyżej otrzymamy błyskawiczne zmiany sceny, bez żadnego efektu. Jeśli jednak chcemy zrobić przejście możliwe jest przeciągnięcie jednego z obiektów (np grafikę) na oś na którym jest wideo i rozciągnięcie obiektu tak, aby nałożył się na sąsiadujące. Nałożenie się obiektów symbolizowane jest charakterystycznymi trójkątami.
Jeśli zostawimy przejścia w ten sposób, to program automatycznie „zblenduje” obydwa elementy robiąc przejście z przenikaniem.
Możliwe jest jednak stworzenie innych efektów. W tym celu należy przejść do zakładki „Efekty” w prawym górnym rogu programu.
Aby dodać efekt należy zaznaczyć na osi czasu obiekt, do którego chcemy dodać efekt – na przykład jedno z przejść. Po zaznaczeniu obiekt będzie miał czerwoną ramkę.
Następnie po lewej stronie w oknie „Przejście” możemy za pomocą przycisku „+” dodać nowy efekt.
Z rozwiniętej pozycji wybieramy interesujący nas typ efektu.
Po wybraniu typu należy rozwinąć listę „Zapisane ustawienia” i wybrać interesujący nas efekt. W moim przypadku kliknąłem typ „Rozmiar, Pozycja & Obrót” a następnie wybrałem z listy „Wysuń z dołu”.
Podobnie jak przy osi czasu tak i tutaj warto zostać kilka minut i po prostu pozaznaczać obiekty, a następnie pododawać efekty, aby zobaczyć na podglądzie co wydarzy się z naszym klipem. Przy odrobinie wprawy możliwe jest stworzenie dużo ciekawszego wideo niż jedynie ze statycznymi obrazami.
Przyciszanie dźwięków
Na początku przygody z programem Shotcut długo zastanawiałem się jak przyciszyć dźwięk, który chcę podłożyć do klipu. Okazuje się, że to również robi się poprzez efekty. W celu przyciszenia dźwięku należy zaznaczyć obiekt na ścieżce audio, a następnie dodać efekt „Wzmocnienie / Głośność”. Po dodaniu efektu można ustawić wyjściową wartość dźwięku. Mała podpowiedź – dla audio w tle najlepiej sprawdzają się u mnie wartości między -35 a -25 dB.
Renderowanie
Po ułożeniu wszystkich obiektów w odpowiedniej kolejności i upewnieniu się, że wszystkie efekty zostały nałożone pozostaje już tylko wyrenderowanie wideo. Tutaj bardzo ważna rzecz – nie zapisanie projektu a wyrenderowanie wideo. Po wybraniu opcji „Zapisz” z menu „Plik” program zapisze układ elementów w programie Shotcut. Jeśli chcemy uzyskać plik wideo (np. MP4) należy z menu „Plik” wybrać opcję „Eksportuj”, a następnie „Wideo”.
W otwartym oknie należy wybrać lokalizację oraz podać nazwę eksportowanego pliku. Po kliknięciu przycisku „Zachowaj” rozpocznie się proces renderowania.
W zależności od długości wideo oraz posiadanego sprzętu proces potrwa mniej więcej tyle ile trwa sam klip +/- 10%. Oczywiście jeśli posiadasz bardzo wydajną kartę graficzną oraz potężny procesor czas ten może się znacznie skrócić. Proces renderowania będzie widoczny w obszarze zadań. Program pokazuje ile procent wideo zostało już wyrenderowane. Gdy proces dojdzie do 100% wideo będzie gotowe.
Podsumowanie
W ten oto sposób dzięki programowi Shotcut możliwe jest tworzenie własnych filmów na Linuxie. Mam tutaj na myśli oczywiście podstawowy montaż nie zawierający żadnych zaawansowanych efektów specjalnych, ale pod większość filmów z przeznaczeniem na YouTube (obraz, dźwięk, napisy, przejścia itp.) w zupełności wystarczy.
Mam nadzieję, że z powyższym poradnikiem uda Ci się rozpocząć przygodę z montowaniem wideo w Linuxie, a dalej we własnym zakresie odkryjesz pozostałe możliwości programu Shotcut. Jeśli udało Ci się coś zmontować i opublikowałeś gdzieś swoje wideo wrzuć link w komentarzu i pochwal się jak wyszło!
Niejeden filmik powstał na pingwinie z tym, że na kdenlive. Mega zaawansowane narzędzie, Z alternatyw ciekawe podejście ma Openshot, który korzysta z Blendera do tworzenia animowanych tytułów. Drzemiąca w open source siła to korzystanie ze istniejących świetnych rozwiązań. Wspomniany Kdenlive integruje Glaxnimate do prostych animacji.
W niedługim czasie będę chciał przetestować Kdenlive, kręcę się koło niego coraz częściej. Wykorzystanie Blendera do animowania tytułów przez Openshot również brzmi bardzo ciekawie. Mam tutaj jak widać sporo do nadrobienia 🙂
Openshot podobno łatwiejszy do obsługi. Pozdrawiam 🙂!
Podejrzewam, że to kwestia wcześniejszego doświadczenia. Dla osób, które biorą się za montaż pierwszy raz pewnie łatwiejszy będzie Openshot, ja zaczynałem na Windowsowym Vegas i po przejściu na Shotcut mam wrażenie, że są bardzo podobne. Na szczęście to Linux, więc każdy znajdzie coś, w czym mu najwygodniej 🙂