Jakiś czas temu pisałem o zakończeniu prac nad narzędziem Neofetch. Mimo upływu czasu przyzwyczajenia jednak pozostają i sama obecność narzędzia w repozytoriach sprawia, że nadal z niego korzystam. Czas jednak powalczyć z nawykiem i przerzucić się na inne narzędzie. W tym celu przygotowałem przegląd narzędzi, z których możemy skorzystać w miejsce Neofetch, ale są na bieżąco aktualizowane i rozbudowywane.
neofetch off
Słowem krótkiego wstępu – narzędzie neofetch przestało być dalej wspierane przez twórcę w maju ubiegłego roku. Mimo kilku miesięcy narzędzie jest nadal dostępne w większości dystrybucji. Pozwala ono na podejrzenie podstawowych parametrów komputera z poziomu terminala. Do użytkowników przemawiało głównie ze względu na atrakcyjny sposób przedstawienia informacji – narzędzie wyświetla logo dystrybucji w formie grafiki ASCII, natomiast informacje o systemie i sprzęcie zebrane są w bloku tekstu obok logo. Całość tworzy bardzo estetyczny układ i pozwala na szybkie sprawdzenie tego, czy wszystko działa jak należy. Obecnie ze względu na brak bieżącego wsparcia można spodziewać się, że w nowych dystrybucjach nie zobaczymy odpowiedniego logo, a przy zmianach w sposobie przetwarzania danych przez jądro systemu niektóre informacje mogą nie być pobrane w odpowiedni sposób. Do tego dochodzą potencjalne luki w zabezpieczeniach, które ktoś może chcieć wykorzystać w złym celu. Dlatego właśnie ważne jest, aby pomyśleć o przejściu na inne narzędzie.
fastfetch
Jednym z najczęściej polecanych narzędzi zamiennych dla neofetch jest fastfetch. Jest bardzo podobne w sposobie wyświetlania informacji do neofetch, ale zawiera dużo więcej informacji. W większości dystrybucji narzędzie jest dostępne w podstawowym repozytorium (np. Arch, Fedora czy openSUSE), w innych trzeba troszkę pokombinować, ale instalacja nie powinna przysporzyć nikomu kłopotów. Szczegóły dotyczące dostępności i procesu instalacji można znaleźć na stronie projektu: fastfetch na GitHub. Narzędzie posiada dużo dodatkowych funkcji, jak na przykład zmiana kolorów wyświetlanych komunikatów, implementacja własnego logo ASCII (w tym nawet wyświetlanie grafiki PNG) czy na przykład wyświetlenie tylko wybranych modułów. Dla mnie jedyna wada to aspekt wizualny – logo dystrybucji wyświetlane jest na górze komunikatu zamiast wyśrodkowania względem bloku informacji tekstowych, ale to już trochę czepianie się na siłę.
hyfetch
Kolejna propozycja to narzędzie hyfetch. Tuż po zainstalowaniu (instrukcja dostępna na stronie hyfetch na GitHub) i pierwszym uruchomieniu narzędzie przechodzi przez drobną konfigurację, w której podajemy wybrane kolory, nasycenie barw i kilka innych parametrów. Wyświetlanych jest odrobinę mniej informacji niż w przypadku fastfetch, lecz nadal więcej niż w przypadku neofetch. Mam za to wrażenie, że niektóre rzeczy wykrywa lepiej niż fastfetch, lecz może to być odczucie bardzo subiektywne (sposób wyświetlania informacji). W przypadku hyfetch nie każdemu może przypaść do gustu wybór kolorów, gdyż nawiązuje do ruchu LGBT/gender, ale odkładając ten temat na bok mamy całkiem fajne narzędzie.
screenfetch
Dla zainteresowanych jest też inna propozycja, a mianowicie screenfetch. W większości dystrybucji narzędzie jest dostępne w oficjalnym repozytorium, więc nie powinno być z tym żadnych problemów. Dokładny opis można znaleźć na stronie projektu screenfetch na GitHub. W porównaniu do poprzednich narzędzi screenfetch jest bardziej minimalistyczny. Nawet bardziej minimalistyczny niż neofetch. Oczywiście nie przeszkadza mu to w popularności i wielu użytkowników wybiera właśnie to narzędzie, choćby ze względu na kompaktowość.
macchina
W sieci można wyszukać także informacje o istnieniu narzędzia macchina, które może zastąpić narzędzie neofetch. Osobiście uważam jednak, że to już raczej narzędzie dla osób, które wiedzą co robią w terminalu i mają ochotę na większą zabawę, gdyż w większości dystrybucji konieczne jest skompilowanie narzędzia ze źródła (repozytorium GitHub). Dla chętnych oczywiście podaję link do strony projektu macchina na GitHub. Wyjątkiem jest tutaj Arch, który ma narzędzie w swoim repozytorium. Na Ubuntu jednak uruchomienie wymagało ręcznego skompilowania ze źródła z pomocą cargo. Można jednak dzięki temu zobaczyć pingwinka w ASCII.
cpufetch
Kolejny przykład nie jest może do końca narzędziem, które zastąpi neofetch, ale może działać obok tego, które wybierzesz na jego następcę. Narzędzie cpufetch wyświetla bowiem rozbudowane informacje na temat procesora, który znajduje się w naszym komputerze. W większości przypadków jednak podobnie jak przy macchinie narzędzie trzeba skompilować z repozytorium cpufetch na GutHub. Jeśli jednak czujesz się na siłach, aby wykonać to zadanie otrzymasz w zamian całkiem fajne narzędzie.
SYSCHECK
Na koniec chciałbym się odrobinę pochwalić. Jestem cały czas w trakcie pracy nad własnym narzędziem tego typu. Nie chcę tutaj oczywiście twierdzić, że „moje najlepsze” czy coś w tym stylu. Bardziej chodzi mi o chęć sprawdzenia się i stworzenia własnego narzędzia, dzięki któremu będę mógł wyświetlić parametry sprzętu i systemu za pomocą swojego kodu. Narzędzie nazywa się roboczo „SYSCHECK” i na razie dostępne jest po prostu jako plik .sh, który można odpalić na swoim komputerze. Do poprawnego działania wymaga zainstalowania pakietów toilet (zamiana tekstu w ASCII) oraz wmctrl (weryfikacja menedżera okien). Po uruchomieniu wygląda obecnie tak:
Całość jest jeszcze rozwijana, można spodziewać się aktualizacji w najbliższym czasie. Widzę, że wysypał się skrypt, który sprawdza ilość zajętej oraz całkowitej dostępnej pamięci RAM. Plik wykonywalny dostępny jest na stronie projektu syscheck na GitHub. Jeśli chcesz skorzystać ze skryptu u siebie to wystarczy zainstalować pakiety toilet oraz wmctrl, a następnie wpisać w terminalu po kolei:
git clone https://github.com/StrefaLinux/syscheck
cd syscheck
sudo chmod +x syscheck.sh
./syscheck.sh
Podsumowanie
Zakończenie prac nad neofetch na szczęście nie sprawiło, że zostaliśmy bez żadnego z narzędzi. Do wyboru jest szeroka gama alternatyw i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Ja na chwilę obecną będę korzystał najprawdopodobniej z fastfetch. Jeśli natomiast masz dość czasu, aby sprawdzić działanie mojego skryptu na swojej dystrybucji, to będę wdzięczny za feedback – informacje ze zrzutami ekranu podrzuć na maila strefalinuxpl@gmail.com – każde info pomoże mi rozbudować skrypt o pracę na różnych dystrybucjach.
Niestety screenfetch także został zawieszony a do ostatniej wersji 3.9.9 nie trafiły żadne requesty więc de facto 3.9.1 to ta sama wersja.
No proszę, nie wyłapałem tego wcześniej. Szkoda, bo narzędzie było minimalistyczne i działało bardzo szybko… Dzięki za info!