Arch na co dzień #6 – Korzystanie z pakietów AUR

Arch Linux posiada bardzo ciekawą opcję, czyli możliwość korzystania z pakietów AUR. Arch Linux User Repository to biblioteka pakietów, które są tworzone przez społeczność Arch. Ma to swoje zalety, ale wad również nie brakuje. Przetestuję więc pakiety AUR – pokażę jak je znaleźć, w jaki sposób zainstalować i co w ogóle można tam znaleźć.

Biblioteka AUR

Arch posiada swoje dedykowane repozytorium, które jest dość ciekawym tworem. Jak nazwa wskazuje jest to repozytorium tworzone przez społeczność. Ma to wiele zalet, bo każdy twórca oprogramowania może bez problemu opublikować soft w publicznym repozytorium, a użytkownicy mogą je w (dość) łatwy sposób zainstalować. Wiąże się to jednak z pewnym kłopotem – każdy może potencjalnie dodać dowolny soft, a to może prowadzić do sytuacji, w której w repozytorium znajdą się pakiety, które nie współpracują z bieżącym jądrem systemu lub kłócą się z niektórymi elementami systemu. Czym to grozi? Wystarczy jeden pakiet, który zdestabilizuje system i możemy już nie odpalić komputera. Brzmi jakbym wyolbrzymiał, ale wystarczy poczytać odrobinę historii w sieci, żeby przekonać się, że dzieje się to częściej niż można się tego spodziewać. Niektórzy mają nawet maszynę wirtualną z Archem na swoim Archu tylko po to, żeby tam zainstalować pakiet na testy zanim wrzucą go na swój główny system.

Gdzie szukać pakietów?

Pakietów można szukać na wiele sposobów. Jednym z nich jest przejście na stronę repozytorium: Arch Linux User Repository, a następnie skorzystać z wyszukiwarki dostępnej na stronie. Wyszukiwarka jest dość dobrze rozbudowana, wyniki również są opisywane dość dobrze. Istnieje także drugi, bardziej skomplikowany sposób, ale wiąże się bezpośrednio z terminalem i odpowiednimi poleceniami. Pomóc mogą nam tutaj trzy małe literki.

Prosta ale skomplikowana instalacja

Wyszukanie pakietu to jednak nie wszystko, trzeba go jeszcze zainstalować. Od siebie polecam do tego narzędzie yay, które mocno ułatwia sprawę. Oczywiście żeby skorzystać z tego narzędzia trzeba je najpierw zainstalować w systemie. Jak to zrobić? Najlepiej zgodnie z poniższymi krokami.

  1. Zainstaluj GIT
    sudo pacman -S git
  2. Przejdź na stronę AUR pakietu yay
    https://aur.archlinux.org/packages/yay
  3. Skopiuj git-clone URL
    https://aur.archlinux.org/yay.git
  4. Pobierz katalog z danymi programu
    git clone https://aur.archlinux.org/yay.git
  5. Przejdź do katalogu yay
    cd yay
  6. Zbuduj pakiet z pobranych plików
    makepkg -si
  7. Pakiet yay jest gotowy do pracy.

Pakiet yay jest tak naprawdę sprytnym rozszerzeniem narzędzia pacman. Można się o tym przekonać wpisując w terminalu po prostu polecenie yay -Syu, system i wszystkie pakiety zostaną zaktualizowane do najnowszej wersji.

Teraz masz do dyspozycji kilka opcji, dzięki którym wyszukasz i zainstalujesz pakiety – w tym także te z repozytorium AUR. Bo to jest właśnie kwintesencja yay – oprócz standardowych repozytoriów Archa obsługuje także repozytorium AUR. Aby wyszukać coś w dostępnych repozytoriach wystarczy wpisać yay szukana_fraza. W odpowiedzi konsola zwróci nam propozycje pakietów.

Aby zainstalować cokolwiek ze znalezionych pakietów wystarczy wpisać polecenie yay -S wybrany_pakiet. Dalszy proces instalacji jest standardowy.

Jeśli instalator pyta o dodatkowe opcje możemy je pominąć wpisując N i wciskając Enter, a na końcu zatwierdzić proces instalacji (Y, Enter). Po chwili program będzie zainstalowany w systemie.

Test programu z AUR

Program od razu po zainstalowaniu program dodał się do odpowiedniej kategorii w menu systemowym. Odpala się bez problemu, pracuje zarówno w oknie jak i na pełnym ekranie. W tym przypadku nie rozsadziłem systemu 🙂

Podsumowanie

Praca z pakietami AUR – wyszukiwanie, instalacja – nie jest taka trudna, jak wcześniej słyszałem. Wszystko jest dość intuicyjne i o ile nie trafimy na pakiet z potencjałem do zdestabilizowania systemu wszystko powinno działać poprawnie. A jak to wygląda u Was? Korzystacie z repozytorium AUR, czy wolicie zostać przy starym, dobry repozytorium Arch z dodatkiem Flatpaka?

 

10 Comments

  1. Ta potencjalna destabilizacja systemu brzmi odpychająco. Czytając wpisy na tmat Archa odnoszę wrażenie, że jest to system mało przyjazny. Problemy z instalacją drukarki, pod górę z instalacją pakietów, do tego opcja uszkodzenia systemu.
    Raczej korzystanie z takiego systemu na co dzień nie należy do przyjemności 😛

    1. Cóż, takie niestety są realia korzystania z Archa – trzeba mieć ogrom wiedzy, wiedzieć co jest bezpieczne i mieć swoje środowisko testowe. Jeśli użytkownik szuka stabilnego, pewnego systemu zostałbym przy np. Linux Mint, a jeśli koniecznie chce mieć system oparty o Archa to poszedłbym w Manjaro. Też go testowałem i jest znacznie bardziej przyjazny, praktycznie gotowy do pracy “out-of-the-box”. Sam siedzę na Archu trzeci tydzień i trafiłem na co najmniej trzy niedogodności, które zajęły mi kilka ładnych godzin aby je rozwiązać. Zdecydowanie nadrabia za to stabilnością (jeśli nie kombinuje się z pakietami AUR) i wydajnością – w CS2 mam ponad 300 fps, na Pop!_OS wyciągam max 220-240, różnica jest mocno odczuwalna.

      1. Jeśli już to endeavour os. W życiu nie Manjaro aby poznać Arch. Manjsro nie jest zły, ale to nie arch

        1. No tak, to racja. Manjaro jedynie czerpie z jądra Arch, ale ma tyle zmian, że ciężko nazwać go Archo-pochodnym. W EndeavourOS można bez problemu korzystać z pacmana i AUR’ów.

  2. Zastanawia mnie jak wygląda różnica działania starszego laptopa na przykładowo Mincie, a Archu. Czy działanie systemu, włączanie aplikacji, przebiega szybciej?

    Arch wydaje się nie tylko skomplikowany, ale i momentami toporny 😛

    1. W sumie nie testowałem tego jeszcze, ale mam takie plany. W sieci można znaleźć testy na starszych Toshibach – porównania Win7, Win10, Ubuntu, Arch. Testy włączania i wyłączania laptopa, uruchamiania aplikacji i rozpakowywania archiwów wygrywa przeważnie Arch. No cóż, wychodzi na to, że muszę sprawdzić to osobiście 😉

    2. Co do skomplikowania i toporności – Arch to typowe DIY – zrób to sam. Dostajesz porządny fundament i od Ciebie zależy co na nim wybudujesz. Jak poprosisz o zbudowanie domu w całości przez murarza, to będą mocne ściany, ale elektryka, hydraulika i inne będą cierpiały. Jak zbuduje go dla Ciebie elektryk, to będziesz mógł obsłużyć maszyny przemysłowe na przydomowej rozdzielni, ale ściany Ci się zawalą i tak dalej. W Archu jest podobnie – można znać świetnie środowisko i mieć pięknie przygotowany terminal ze wszystkimi możliwymi programami obsługiwanymi z CLI, ale ktoś nie będzie znał zasad konfiguracji sieci i np. nie uruchomi nawet karty WiFi w laptopie. Taki to urok Archa…

  3. Jestem ciekawy takiego porównania 🙂 Zwłaszcza pojedynek z Gentoo byłby niezwykle interesujący 😛
    Tak jak mówisz liczyłaby się szybkość uruchamiania aplikacji, rozpakowywania archiwów, płynność poruszania się po systemie.

    Zwycięstwo Archa w pojedynku z Ubuntu, czy Windowsem, zaskoczeniem nie jest 😛

    Testowałeś może współczesne wersje linuksów na staro jedno rdzeniowych procesorach, typu Pentium4? 🙂
    To byłoby coś, gdyby można było normalnie na 20 letnich komputerach płynnie korzystać ze współczesnego systemu.

    Co do Archa, spróbuję, bo na pewno choć nie jest w pełni zautomatyzowany i bywa trudny vide pad z X360, czy ustawienia drukarki, to może być dobrym systemem na co dzień. O ile się przesadnie w nim nie grzebie i korzysta ze sprawdzonych pakietów 😛

    1. Próbowałem zainstalować na komputerze z Pentium 4, 512 MB RAM i grafiką GeForce 8800 Ubuntu 20, Mint 20 i niestety już przy odpalaniu instalatora kernel panic… Spróbowałem zainstalować Lubuntu, instalacja wieszała się w trakcie. Cofnąłem się do Ubuntu 16 – nadal kernel panic. Dopiero gdy znalazłem starą płytkę z Mandriva 2005 to udało mi się zainstalować i uruchomić komputer, ale przez brak repozytoriów system był bezużyteczny. Kiedyś wrócę jeszcze do testów, bo czytałem, że czysty Debian może zadziałać. A Archa mimo wszystko polecam, polubiłem się z nim, bo zmusza do myślenia 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *