Arch na co dzień #3 – Praca z multimediami

Codzienne użytkowanie komputera to poza przeglądarką także praca z multimediami. Przeglądanie zdjęć, nagrywanie i podglądanie wideo a także odtwarzanie muzyki to coś, co system powinien potrafić bez problemu. Dodatkowo ważne jest, aby radził sobie z najróżniejszymi źródłami i nośnikami. Zobaczmy, jak radzi sobie z tym Arch Linux.

Zdjęcia i grafika

System Arch ani środowisko KDE nie posiada domyślnie żadnej aplikacji do przeglądania zdjęć, grafiki. Na szczęście można to bardzo łatwo naprawić instalując przeglądarkę grafiki Gwenview. Pakiet jest dostępny do zainstalowania przez wyszukiwarkę Discover, więc instalacja jest banalnie prosta. Po zainstalowaniu zyskałem możliwość przeglądania dowolnych plików graficznych (na screenie BMP, WEBP, JPG, GIF i PNG).

Wszelkie prace związane z edycją i tworzeniem grafiki mogę bez problemu wykonywać dzięki programom GIMP oraz InkScape. Korzystam z nich od dawna (z GIMP-a korzystałem już wtedy, gdy korzystałem jeszcze z systemów Windows na co dzień) i mocno polecam jako alternatywę dla narzędzi Photoshop czy Corel.

Muzyka

Odtwarzanie muzyki to sprawa bardzo indywidualna. Ja osobiście najwięcej korzystam z YouTube Music i Spotify, na kolejnym miejscu są krążki Audio CD, a dopiero na końcu pliki MP3. Z empetrójek korzystam najczęściej podczas nagrywania narracji do filmów na YouTube (partie z moim głosem). Teraz idąc po kolei – do nagrywania wykorzystuję oczywiście program Audacity. Z tego również korzystam już dobre kilkanaście lat. Co do odtwarzania to mam dwóch faworytów – Rhythmbox, z którego korzystam od dawna na systemach z rodziny Debian oraz Audacious, którego wykorzystuję na innych systemach. W przypadku Archa zdecydowałem się na Audacious, bo oczywiście lepiej zgrywa się wizualnie z moimi preferencjami.

Wideo

Zacznę od odtwarzania różnych formatów – tutaj z pomocą przychodzi VLC, który radzi sobie praktycznie z każdym formatem wideo. Program nie ma problemu z AVI, MP4, MKV czy VOB, do tego odtwarza bez problemu obraz w rozdzielczościach powyżej FullHD (2K, 4K). Poniżej przykład wideo w formacie MP4 odtwarzanego przez VLC.

Do nagrywania wideo wykorzystuję od wielu lat program OBS. Pozwala na szeroką konfigurację, obsługuje wiele ekranów, urządzenia do przechwytywania, różne źródła audio i jest bardzo prosty w użyciu. Konfiguracja od instalacji do nagrywania gotowego wideo w wybranym formacie i we wskazanej rozdzielczości to dosłownie 3 minuty.

Pozostaje jeszcze obróbka wideo. Po nagraniu dobrze jest złożyć sceny w całość i tutaj z pomocą od wielu miesięcy przychodzi mi program Shotcut. Działa bez problemu z wieloma typami plików wideo i pozwala na szybki eksport z wykorzystaniem enkoderów dedykowanych dla kart graficznych nVidii.

Podsumowanie

Przez kilka ostatnich dni nie trafiłem ani razu na żadną ścianę uniemożliwiającą mi wygodną pracę z multimediami. System Arch radzi sobie ze wszystkim zachowując przy tym dużą stabilność i niskie zużycie zasobów (użycie procesora, zapełnienie pamięci RAM czy wykorzystanie dysku SSD). Szczerze mówiąc jestem wręcz delikatnie zaskoczony, bo miałem nadzieję, że w którymś momencie Arch powie mi “tego nie mogę dla Ciebie zrobić” i będę zmuszony do szukania alternatywnych rozwiązań. Tymczasem Arch współpracował ze mną w każdym przypadku i bez problemu zadziałał podczas pracy z najróżniejszymi typami plików. Oby tak dalej! W kolejnym wpisie przetestuję działanie Archa z różnymi peryferiami – drukarka, pad, mikrofon itp. Zobaczymy, jak Arch poradzi sobie pod tym kątem…

 

14 Comments

  1. Pracuję na Manjaro z KDE. KDE świetne, najlepsze środowisko jak dla mnie. Sam Arch już nieco inaczej oceniam. Stabilność średnia, zdarza mu się zawiesić. Dostępność aplikacji mniejsza niż pod debianem, trzeba się ratować flatpakiem, albo snapem. Lepiej nie ruszać AUR jak się tego umie ogarniać. Raz po updajcie zainstalowało mi pakiety w wersjach git. Skończyło się na reinstalacji systemu. Trzeba uważać na updajty bo coś może przestać działać.

    1. Pracowałem kiedyś na Manjaro (3-tygodniowy test) i byłem bardzo zadowolony. Z Archem jak na razie raczej się lubimy, chociaż czekam jeszcze na to jak zadziała z peryferiami (pady, drukarki itp). Co do AUR’ów – zostawiam to sobie na sam koniec. Najprawdopodobniej zrobię z tego poradnik, bo nie jest to intuicyjne dopóki ktoś nie wytłumaczy w prostych słowach co trzeba zrobić. Mam nadzieję, że zostaniemy z Archem w dobrym kontakcie od początku do końca 🙂

      1. Chyba z każdego systemu byłem zadowolony na początku. Schody się zaczynają po pewnym czasie. Mój system ma ponad 3 lata i widoczne oznaki starzenia. Myślałem, że będzie wieczny, ale chyba się myliłem. AUR’y trzeba umieć czytać i modyfikować bo czasami trafiają się fakapy (tak to bywa, gdy userzy sami tworzą te skrypty). Zazwyczaj jest tak, że instalacja się powiedzie, ale za pół roku się wykrzaczy przy kolejnej aktualizacji pakietów. Rolling release to błogosławieństwo i przekleństwo zarazem 😀
        Pisząc o Archu mam na myśli manjaro, bo prawie na żywca bierze pakiety od archa.

  2. Kiedyś na jakimś forum ktoś pisał, że Arch jest stabilny, ale Manjaro już nie 😛

    A czy Arch odpala domyślnie pdf? Czy trzeba coś odpowiedniego zainstalować? Jeśli tak, jaką aplikację polecasz?

    1. Pracowałem z Manjaro jakieś 3 tygodnie, korzystałem z komputera do wszystkiego co zazwyczaj robi się przy komputerze (łącznie z wirtualkami) – system nie padł mi ani razu. Co więcej na Manjaro najlepiej pracowało mi się z GIT-em, chyba przez schematy kolorystyczne w terminalu.

      Co do PDF – najczęściej odpalam pliki PDF przez przeglądarkę (Firefox), ale jak już miałbym polecić jakiś program to polecam CorePDF. Prosty, robi robotę, po prostu działa. Druga opcja to NightPDF, w którym można zmieniać tryby wyświetlania PDF (automatyczne dostosowywanie palety kolorów).

    2. Wiesz, że PDF’y odpala i Firefox? Nawet czasami go wolę, bo tylko tutaj mogę wydrukować PDF’a bez dodatkowych marginesów.
      Ja myślę, że Archa instalują osoby które mają dużą wiedzę. Na starcie odsiewani są noobkowie tacy jak ja. Mądrzejsi użytkownicy to stabilniejszy system. Miałem kiedyś Antegrosa (Arch z prostym instalatorem), ale poinstalowałem sporo rzeczy z AUR’ów no i zepsułem 😀

      1. Oczywiście, pisałem o Firefoxie niżej w komentarzu. Ja najczęściej też otwieram przez przeglądarkę – najszybciej i najwygodniej jak dla mnie. Co do AUR’ów – jeden z etapów obejmuje także AUR’y, będę to testował 😉

  3. Dzięki za polecone aplikacje, potestuję 🙂 Z tego wpisu zainstalowałem polecony Gwenview i chyba najlepsza przeglądarka obrazów dla linuxa 🙂

  4. Przetestowałem programy do obsługi plików w formacie PDF.

    CorePdf mam zastrzeżenia do sposobu przewijania. Gdy przez touchpada chciałem przesunąć pasek do upatrzonego miejsca okazało się, iż nie da rady tego zrobić jak oczekiwałem. Trzeba wciskać “lewy przycisk” i wybrać odpowiednią opcję. Trochę mało komfortowe 😛

    W przypadku NightPdf tu takiego problemu nie miałem. Niemniej irytujące bywało zachowanie programu (ustawionego jako domyślny) po otworzeniu pliku pdf zamiast wyświetlić zawartość dokumentu, trzeba było ręcznie wybrać ścieżkę z interesującym nas plikiem i dopiero dochodziło do jego otwarcia.

    Też nie spodobało się mi wczytywanie przez program swoich ustawień odcieni, a potem zmienianie na zwyczajne.

    Czy istnieje sposób by wspomniane niedoskonałości naprawić?

    1. U mnie Okular robi za domyślną przeglądarkę PDF. Na KDE działa błyskawicznie i zdaje się, że był od początku w pakiecie.

    2. Hmm… Pracuję na stacjonarce i nie wiem jak CorePDF zachowuje się przy touchpadach. Co do NightPDF już tak ma i raczej bez zmiany w kodzie programu niewiele da się zrobić… Ale spróbuję jeszcze pogrzebać, może coś wymyślę 🙂

  5. Andrzeju, dzięki 🙂 Okular jest spoko. Włącza wybrany plik pdf i można swobodnie touchpadem przesuwać pasek 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *