Zdecydowana większość Linuxowych dystrybucji posiada wbudowane narzędzie do odtwarzania multimediów. Jedne są lepsze, inne trochę uboższe w funkcje, ale każdy z nich spełnia swoje zadanie – odtwarza multimedia, takie jak pliki audio czy pliki wideo. Jak się jednak okazuje w sieci dostępne są alternatywy dla domyślnych narzędzi, a jedną z nich jest Clapper Media Player. Program pozwala na odtwarzanie wielu rodzajów multimediów, a oprócz nowoczesnego designu oferuje masę ciekawych funkcji.
Odtwarzacz multimediów
Jak każdy odtwarzacz multimediów, tak i Clapper posiada kila podstawowych cech. Przede wszystkim pozwala na otwieranie wielu formatów plików – audio, wideo, audiobooki, podcasty i jeszcze kilka innych. Generalnie ciężko jest znaleźć format, z którym sobie nie poradzi. Oprócz możliwości otworzenia pliku bezpośrednio z przeglądarki plików ma jeszcze jedna ciekawą funkcję, a mianowicie otwieranie plików po adresie URI. Sprawia to, że możemy otwierać nie tylko pliki lokalne, ale także te znajdujące się w lokalizacji sieciowej. Clapper robi niezłe wrażenie poziomem dopracowania, jak na wydanie pre 1.0 (aktualne wydanie to 0.8). Wizualnie jest po prostu ładny i bardzo ciekawy, szczególnie dla fanów GNOME.
„Modern GNOME Look”
Clapper został zbudowany tak, żeby wszystkie przyciski, komunikaty czy pojawiające się elementy OSD jak najbardziej przypominały te, które można znaleźć w najnowszym środowisku GNOME. Do tego dochodzą zaokrąglone krawędzie wszystkich elementów nawigacyjnych i samego okna programu. Wisienką na torcie jest zachowanie okna po otworzeniu pliku wideo – całe wideo staje się obiektem interaktywnym, za które można złapać w dowolnym miejscu i przeciągnąć po ekranie, a po jednym kliknięciu w dowolny punkt pauzujemy i odtwarzamy plik. Do tego brak jakiejkolwiek ramki programu, przez co mamy efekt wideo PiP (Picture in Picture). Dla mnie miodzio, aż chce się patrzeć!


Mnogość funkcji
Jak wiadomo, nie samym wyglądem program żyje. Liczy się przede wszystkim funkcjonalność, a tej Clapperowi nie brakuje. Oprócz standardowych opcji pozwalających na otworzenie i zatrzymanie odtwarzania mamy możliwość przełączenia na pełny ekran, zmianę poziomu głośności czy zmianę tempa odtwarzania pliku (od 0,05 do 2,00). Poza tym w plikach z wieloma ścieżkami audio/wideo możemy przełączać się między warstwami, włączać napisy i podglądać parametry odtwarzanego pliku. Warto też wspomnieć o tym, że program posiada playlistę, więc możemy stworzyć kolejkę odtwarzania z wielu plików.

Warto wspomnieć o funkcjach dostępnych po kliknięciu Prawym Przyciskiem Myszy na dowolnym punkcie odtwarzanego wideo. Można stamtąd sterować położeniem okna, w tym szybko przerzucać między ekranami, a także zrobić zrzut kadru z odtwarzanego pliku wideo.

Podsumowanie
Z mojej perspektywy Clapper jest naprawdę ciekawym programem, wypakowanym funkcjami, które są bardzo czytelne i łatwe w użyciu.Warto wspomnieć o takich smaczkach jak wygodne skróty klawiszowe czy na przykład możliwość obsługi poziomu głośności i prędkości odtwarzania za pomocą scrolla, a samo przełączanie jest wykrywane automatycznie po zatrzymaniu kursora nad wybraną opcją. Podczas korzystania z narzędzia ma się wrażenie, że jest to pełnoprawny kawałek softu, który twórca dopracował w najmniejszych detalach. Polecam każdemu wypróbowanie Clappera, u mnie w systemie zagościł jako domyślny odtwarzacz multimediów.
===
PS. Na screenach można zobaczyć nagrania z gry The First Descendant. Już w piątek na Strefie pojawi się wpis z wrażeniami z gry, a przyznam, że działa to na Linuxie bardzo dobrze. Co ciekawe działa też w pełni funkcja crossplayu, więc i na ilość graczy nie trzeba narzekać. Zresztą… w piątek napiszę o tym więcej.
Super program codziennie go używam odkąd mam linuxa, nie ma nic lepszego
U mnie podobnie, praktycznie co dzień coś odtwarzam i Clapper wjechał jako program domyślny. Cieszę się, że nie tylko u mnie 🙂