2 thoughts on “Czyżby koniec kernelowych anti-cheat’ów był bliski?

  1. Chyba autor nie posiada kompletnej wiedzy na temat systemów anti-cheat i na temat tego jak ludzie je obchodzą i jak oszukują. Nie ma możliwości kontroli graczy bez robienia tego na najniższym poziomie. Jeśli te systemy znikną z komputerów graczy z braku możliwości integracji z systemem na najniższym poziomie to być może będzie to koniec gier sieciowych w zaciszu domowym.

    1. Może nie mam bardzo zaawansowanej wiedzy na temat rozwiązań anti-cheat, ale coś tam jednak wiem. Zgodzę się z tym, że kreatywność ludzi w oszukiwaniu nie ma granic i każde zabezpieczenia da się złamać. Nie zgodzę się jednak, że przeniesienie zabezpieczeń na stronę serwerową będzie końcem grania sieciowego w domach. Systemy serwerowe radzą sobie z tym w inny sposób – na przykład spychając podejrzanych do lobby z innymi podejrzanymi (lub nawet pewniakami). Dla mnie idealnym przykładem jest VACnet od Valve. Wiele osób twierdzi, że system w ogóle nie działa, ale w mojej praktycznie 10-letniej historii z CS:GO / CS2 na cheaterów trafiałem tylko na samym początku. Po osiągnięciu pewnego poziomu przestałem być wrzucany do lobby z oszustami i teraz gra mi się bardzo przyjemnie. Ba, zdarzyło mi się nawet w pewnym momencie częściej trafiać na oszustów na platformie zewnętrznej Faceit (który ma kernelowe zabezpieczenie lokalne na maszynie) niż na oficjalnych serwerach. Dlatego mimo wszystko czekam na dalsze ruchy korpo w tym temacie – pożyjemy, zobaczymy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *