Gothic to w Polsce marka kultowa. Jeśli podczas zapisywania roku urodzenia zaczynasz od „tysiąc dziewięćset…” to najprawdopodobniej spędziłeś dziesiątki, możne nawet setki godzin na przemierzaniu Górniczej Doliny i Khorinis. Dzięki THQ Nordic mamy okazję wrócić do świata Gothic w odświeżonej wersji. Oprócz samej ciekawości, jak twórcy podeszli do historii, bohaterów, grafiki itd. niesamowicie ciekawi mnie, jak gra poradzi sobie na Linuxie! W końcu to nawet nie demo, tylko alpha playtest, a z tym bywa różnie.
Gothic Playable Teaser przez Steam Play
Dostęp do remake’u Gothica uzyskałem dobre 3 lata temu, w chwili zakupu trylogii Gothic na Steam. Przyznam szczerze, że na początku nawet tego nie zauważyłem, ale jak już było to miałem ochotę spróbować ograć. Pracowałem wtedy z systemem Pop!_OS 20.04 i mimo wielu prób nie udało mi się odpalić tego playtestu. Odpuściłem więc temat na kilka lat, ale tegoroczne targi PGA przypomniały mi o Gothicu i o tym, że na koncie Steam czeka na mnie wersja testowa. Jak się okazuje wiele poprawek w Protonie, sterownikach GPU a także w samym Linuxie sprawiło, że wersja testowa Gothica instaluje się i uruchamia bez problemu. To oznacza jedno – czas na playtest! Poniżej opis mojej platformy testowej:
Procesor: Intel Core i5 9500F 6 x 3.0 GHz (Turbo 4.4 GHz)
Chłodzenie: SilentiumPC Fera 3 120mm
Pamięć RAM: 2 x 8GB HyperX FURY Black DDR4 2666 MHz (Dual Channel 16 GB)
Płyta Główna: Asus Prime B360M-D
Karta Graficzna: Palit GeForce GTX 1650 Dual 4 GB GDDR5
Dysk systemowy: Samsung 980 VNAND NVMe SSD M.2 500GB
Zasilacz: Thermaltake Smart BX1 550W 80+ Bronze
Obudowa: SilentiumPC Armis AR1
OS: Ubuntu 24.04.3 LTS
Kernel: 6.14
Driver: nVidia 570.195.03
Renderer: OpenGL 4.6.0


Wrażenia audio – wideo
Po pierwszym uruchomieniu muszę przyznać, że gra wizualnie wygląda bardzo dobrze. Górnicza Dolina nie jest już miejscem, jakie znamy z oryginalnej, pierwszej części – nabrała delikatnie kolorów i rozrosła się o nowe miejsca. Zastanawiam się tylko, czy nie ma tutaj zbyt wielu detali typu latarnia, zdobiony mebel itp. W pierwszym Gothicu czuć było klimat pustki, wszystkiego brakowało i każda rzecz miała swoją wartość w rudzie – nawet pochodnia. Tutaj świat wydaje się bogaty, nasycony do tego stopnia, że narracja w stylu „rozłupią ci czaszkę za zardzewiały topór” traci na znaczeniu. W końcu wystarczy przejść się po okolicy i zebrać trochę rzeczy, skoro tyle tego tu leży. jestem jednak skłonny poczekać na rozwój gry i przedstawioną narrację, być może będzie miało to odpowiednie przełożenie na życie w kolonii. Wracając do samych aspektów wizualnych, to gra wygląda naprawdę dobrze, bez problemu dałem się wciągnąć w klimat od pierwszej minuty. Efekty ognia wyglądają już może na odrobinę leciwe, ale zakładam, że w finalnej wersji będzie to poprawione. Dziwny efekt, jaki udało mi się wyłapać to odbijanie się światła pochodni od kałuży przed bohaterem. Wygląda to tak, jakby silnik nie do końca radził sobie z określeniem planu, ale tutaj również winę zruciłbym na wydanie alpha. Voice acting jest na przyzwoitym poziomie, ale oczywiście jako fan Gothica czekam na polską wersję (a że powstaje polski VO i ma się dobrze wiemy z tegorocznego PGA). Jeśli gra zostałaby graficznie na podobnym poziomie (z lekkim szlifem tekstur) to byłbym zadowolony.
Jest jednak jeden problem, o którym chciałbym tutaj wspomnieć. PeCet, na którym ogrywałem demo nie jest wydajnościowym potworem, to jednak w zupełności wystarcza do płynnego działania remake’u. Bywały jednak momenty (szczególnie na początku gry), w których animacja nagle zwalniała, brakowało klatek i wszystko „chrupało” niemiłosiernie, blokując przy tym ruch. Bohater przez kilka chwil biegł dalej prosto mimo braku wciśniętego przycisku lub skręcał o 90 stopni przy minimalnym ruchu myszą. Spadłem przez to z kilku półek skalnych i ze schodów, co zdecydowanie nie było przyjemnym doświadczeniem. Mam wrażenie, że to nie wina komputera a samego silnika gry, który w chwili doczytywania elementów mapy na chwilę zwalnia i źle odczytuje wciskane przyciski. Mam nadzieję, że w pełnej wersji zostanie to zredukowane.
Bohaterowie i historia
W demie mamy możliwość ogrania kultowego wstępu do historii – drogę od placu wymiany do Starego Obozu. Jest tutaj jednak kilka zwrotów akcji, bo Bezi zamiast być zrzuconym z klifu zjeżdża na windzie towarowej, która zostaje zniszczona przez tajemnicze wybuchy. Po upadku prosta piącha w twarz z oryginału została zastąpiona atakiem zębaczy, co fajnie urozmaica historię, pozwala na zapoznanie się z mechaniką walki a przy okazji sprytnie przedstawia Diego. Muszę jednak coś z siebie wyrzucić – Bezimienny we wstępie bardzo dużo mówi sam do siebie, co mocno psuje klimat. Widzę, że jest ciemno, więc muszę zgarnąć pochodnię i uciekać, bohater nie musi tego opowiadać sam do siebie. Możliwe, że tylko mnie to irytuje, ale z mojej perspektywy brzmi to naprawdę dziwnie. Ale zostawmy tą kwestię, być może w finalnej grze ulegnie to zmianie. Początkowe zadania są bardzo proste – zdobądź broń, upoluj wilka, odnajdź klucz, uratuj skazańca – ot, typowe wstępniaki. Gra wprowadza jednak w porównaniu do oryginału masę nowych bohaterów wiążąc ich z tymi, których dobrze znamy (np. kuzyn Bullita, który również okazuje się sporym cwaniakiem). Po drodze do Starego Obozu jest dodatkowa brama, której pilnuje jeden ze strażników i od razu narzuca się z opłatą za ochronę. To akurat bardzo dobry dodatek, który faktycznie brzmi jak był wyciągnięty z oryginalnej gry. Ogólnie rzecz biorąc wszystko trzyma się dość dobrze oryginału (zwój dla Magów, droga do Starego Obozu, trzy obozy w kolonii, ścierwojady itp.) dodając jednocześnie coś nowego dla osób, które znają Gothica na pamięć i mogłyby lekko się bez tego nudzić. Zniknęła wszechobecna toporność i świat nabrał barw, ale jak dla mnie w pozytywny sposób, który nie przytłacza.
Walka!
Coś, co uległo ogromnej zmianie to system walki. W oryginale wystarczyła klawiatura, a na niej przycisk CTRL i strzałki pozwalające na tworzenie różnych kombinacji. W remake’u do walki wykorzystujemy mysz, a sama walka polega na odpowiednim ustawianiu kierunku blokowania i ataków. Możliwe jest wychylenie myszy w lewo, w prawo i do przodu, a czerwony wskaźnik daje znać z której strony możemy spodziewać się ataku wroga. Dochodzi do tego system wytrzymałości, przez co nie możemy uderzać na oślep i każdy ruch trzeba dobrze przemyśleć. Przy końcówce wytrzymałości ekran staje się czarno-biały i nie ukrywam, że jest to moment budujący napięcie. Przynajmniej na początku, bo później okazuje się, że okno ekwipunku pauzuje grę, przez co można w dowolnej chwili (nawet w trakcie bycia gryzionym przez wilka) uzupełnić pasek zdrowia. Sama walka jest jednak satysfakcjonująca i po chwili wprawy udało mi się bez problemu pokonać zębacze blokując odpowiednio ich ataki i wyprowadzając kontry. Jedno pozostaje niezmienne – stado wilków jest trudniejsze do pokonania niż jeden większy przeciwnik. Tutaj dodatkowo wilki wskakują na bohatera gryząc go po szyi i głowie. Podsumowując, należy przygotować się na konkretną zmianę systemu walki i korzystanie z myszy.
Ogólne wrażenia
Całe dostępne demo prezentuje się bardzo ciekawie. Można rozpoznać stare miejscówki, a jednocześnie odkryć kilka nowych punktów na trasie. Mamy starych bohaterów, ale też kilka nowych postaci. Zadania są raczej w klasycznym stylu, ale nie monotonne. Gra wygląda i brzmi przyzwoicie, a pewnie do premiery dużo się zmieni. W trakcie ogrywania całego teaser’a trafiłem tylko na dwa nieistotne bugi – pierwszy dotyczy przenikania przez tekstury w kilku punktach, a drugi sprawiał, że wszystkie chrząszcze w okolicy były zawsze podświetlone (biała obwódka dookoła) i widoczne z bardzo daleka. Nie miało to jednak wpływu na rozgrywkę, nic się nie glitchowało. Szczerze mówiąc demko strasznie mnie wciągnęło i było mi zwyczajnie smutno, gdy tuż przed przejściem na tereny Starego Obozu okazało się, że to koniec przygotowanego gameplayu. Nie pozostaje nic innego jak wierzyć w to, że niedługo premiera i będzie nam dane powrócić do Kolinii Karnej, gdzie dzięki wytrwałości i sprytowi ponownie wypchniemy Śniącego z naszego świata.
Na koniec zostawiam pełne nagranie z przechodzenia wersji testowej. Jeśli wypatrzysz coś ciekawego o czym nie napisałem, to koniecznie daj znać! Czekam też na Wasze opinie dotyczące tego, czy gra ma szansę odnieść sukces pierwowzoru? A może będzie jeszcze lepiej? Cóż, ja czekam na premierę i raczej skuszę się na zakup w pierwszym terminie.





