Ostatnie dwa miesiące przyniosły sporo zmian w moim życiu prywatnym i zawodowym. W jednym czasie zbiegło się ze sobą rozpoczęcia kursu (który zakończy się ważnym egzaminem), bardzo duże obłożenie zadaniami w pracy (w tym wyjazdy zabierające 2-3 dni) oraz oczywiście ważne aspekty życia prywatnego. Pokrótce opiszę co się dzieje, aby wytłumaczyć się przed czytelnikami dlaczego przez kilka tygodni na stronie nie pojawił się żaden wpis.
Kursy, egzaminy…
Na początku kwietnia rozpocząłem bardzo intensywny, dwumiesięczny kurs, który absorbuje każdego dnia około 2-3 godziny mojego czasu. Łącząc to z pracą (wyjeżdżam o 6:00, wracam o 16:00) zostaje mi naprawdę bardzo mało czasu do dyspozycji. Zbliżam się jednak do wielkiego końca kursu, a sam egzamin odbędzie się w dniach 27-28 maja. Od razu po zaliczeniu egzaminu wrócę do regularnego pisania na stronę, a całość chcę zacząć od przeglądu aktualnych wersji najpopularniejszych dystrybucji systemu Linux.
Praca, spotkania, turnieje…
Oprócz ciężkiej pracy nad kursem strasznie dużo dzieje się obecnie w miejscu, w którym pracuję. Specyfika pracy sprawia, że wiele rzeczy przygotowywanych jest na wyjazdach (praca w terenie). Każdy dzień wyjazdu przekłada mi materiał z kursu na weekend, kiedy jeszcze dodatkowo zamiast odpocząć staram się nadrabiać tematy i zaliczać kolejne etapy kursu. Do tego oczywiście dochodzą dodatkowe wydarzenia, których nie mam możliwości przenieść, gdyż jestem jedynie uczestnikiem (WordUp, WordCamp) lub kibicem (CS:GO Major).
Zmiany?
Mam ogromną nadzieję, że kurs, który zbliża się już ku końcowi pozwoli mi na rozwinięcie skrzydeł a pozytywny wynik egzaminów da mi odpowiedniego kopa do wprowadzenia zmian w życiu. Planuję w najbliższej przyszłości zmienić wiele w swoim życiu zawodowym i zmienić ścieżkę, którą podążałem do tej pory. Choć była powiązana z IT i miałem dzięki temu okazję pracować z Linuxem, to sam Linux stanowił w porywach do 2% całości. Więcej informacji na ten temat już wkrótce!
Mam ogromną nadzieję, że osoby, które zaglądały na stronę, żeby nauczyć się czegoś ciekawego będą wracać regularnie a strona rozwinie się jeszcze bardziej. Jak na razie artykuły radzą sobie całkiem dobrze i strona regularnie pozyskuje ruch z Google:
Czas powalczyć o 100 wyświetleń i 5 kliknięć w ciągu jednego dnia! Mam nadzieję, że kurs, w trakcie którego właśnie jestem pomoże mi zdobyć ten cel. O samym kursie również co nieco pojawi się na stronie, ale tutaj na razie nic więcej nie zdradzę. Do następnego (pod koniec maja)!