W sobotę 14 czerwca miałem przyjemność poprowadzić kolejne warsztaty w Bydgoszczy. Tym razem ich tematyka kręciła się wokół wyciagania z systemu danych o sprzęcie, oprogramowaniu i procesach. Jak się okazuje wystarczy znajomość kilkunastu poleceń i z pomocą terminala można dowiedzieć się wszystkiego co istotne o systemie, z którym pracujemy! Całość odbyła się w ramach współpracy z Fundacją CODEBY i dzięki środkom pozyskanym z Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego.
Diagnostyka systemu
Systemy Linux od samego początku wzorowane były na istniejących wcześniej systemach Minix i skupiały się na pracy w środowisku tekstowym. Brak interfejsu graficznego (co ówcześnie było całkiem normalne) sprawił, że użytkownicy wyciągali wszelkie dane o systemie za pomocą wartości tekstowych. Gdy chcieli sprawdzić otwarte procesy albo stan pamięci konieczne było skorzystanie z odpowiednich komend, które zwracały wartości alfanumeryczne na ekran. Z biegiem lat do jądra systemu dodawane były kolejne polecenia zwracające nowe wartości – rodzaj procesora, stan dysków, stan pamięci SWAP, rodzaj karty graficznej, listę urządzeń PCI, listę urządzeń USB i tak dalej. Obecnie systemy Linux (szczególnie te, które przygotowane są do pracy na serwerach bez interfejsów graficznych) wyposażone są w ogromny pakiet komend tekstowych, dzięki którym możemy sprawnie prześledzić informacje o posiadanym sprzęcie, działających procesach oraz zainstalowanym oprogramowaniu.
Skrypty automatyzacyjne
Oczywiście ręczne wprowadzanie dziesiątek komend za każdym razem, gdy chcemy coś sprawdzić byłoby męczące. Tutaj z pomocą przychodzą skrypty oraz automatyzacja procesów. Na warsztatach przećwiczyliśmy umiejętność tworzenia skryptów Bash, które automatycznie wyciągną dla nas istotne dane, wyświetlą je na ekranie a następnie zapiszą w pliku tekstowym, który będzie służył później jako log systemowy. Skrypt był podobny do działania nowoczesnych narzędzi typu Fetch, jednak zamiast wyświetlać danych na ekranie skorzystaliśmy z przekierowań, aby zebrać dane w pliku oraz okroiliśmy ilość danych do tych, które były nam niezbędne.

Przerwa wakacyjna
Muszę powiedzieć (z ogromnym smutkiem), że były to ostatnie warsztaty Linuxowe przed wakacjami. Na kolejnych spotkamy się dopiero we wrześniu, ale jak już się spotkamy, to będzie to absolutna petarda! W ramach warsztatów uczestnicy będą mieli możliwość złożenia własnego miecza świetlnego! Miecz będziemy najpierw programować z użyciem mikrokontrolerów Raspberry Pi (w odmianie Banana lub Pico), aby każdy miecz miał indywidualne parametry świecenia (kolory, pulsowanie, mruganie itp.). Zdecydowanie jest na co czekać!
Podsumowanie
Tegoroczne warsztaty skupiały się w znacznym stopniu na tematach, które występują na egzaminach zawodowych dla informatyków. Mam nadzieję, że dzięki zajęciom kandydaci będą mieli mocno ułatwione zadanie i poradzą sobie z egzaminem śpiewająco. Wszystkie pingwiny na świecie będą trzymać za nich kciuki 😉 Na koniec zachęcam do zapoznania się z galerią zdjęć z wydarzenia. Do zobaczenia we wrześniu!