Arch Linux z interfejsem Unity7 – Jak to działa?

Dystrybucja Linux Arch zapisała się w świadomości użytkowników jako system, który oprócz niskiego zużycia zasobów wyróżnia się ogromną stabilnością. Najczęściej wykorzystywany jest z interfejsem graficznym XFCE lub LXDE, co idealnie wpisuje się w profesjonalizm oraz „lekkość” dystrybucji. Od niedawna możliwe jest jednak zainstalowanie interfejsu Unity na dystrybucji Arch, co może wydawać się lekko zwariowanym pomysłem. Postanowiłem jednak sprawdzić jak pracuje takie wybuchowe połączenie.

Instalacja interfejsu Unity7

Całość testów zacząłem oczywiście od zainstalowania interfejsu w systemie Arch. Jak zaleca twórczyni portu dla Arch instalację przeprowadziłem na świeżej instalacji systemu, gdyż instalacja Unity na dystrybucji pracującej już z interfejsem XFCE, LXDE, MATE i kilku innych może spowodować nieodwracalne uszkodzenia. Jest wiec to jak widać bilet w jedną stronę i lepiej nie testować tego rozwiązania na swoim głównym komputerze (przynajmniej na razie).

Instalację interfejsu w najnowszej wersji (Unity7) należy zacząć od dodania repozytorium:

curl https://unity.ruds.io/repo.key | sudo pacman-key –add –
sudo pacman-key –lsign-key 3FB6809130A5DB7F

Kolejnym krokiem jest edycja pliku pacman.conf, gdzie należy dopisać repozytorium, w którym przechowywane są pakiety Unity7. Aby to zrobić należy wpisać komendę:

sudo nano /etc/pacman.conf

Następnie należy przejść do miejsca w dokumencie, w którym widoczny jest znacznik [community], a następnie dopisać nad nim poniższą wartość:

[arch-unity]
SigLevel = Required DatabaseOptional
Server = https://unity.ruds.io/arch-unity

Po zapisaniu zmian wystarczy już tylko wpisanie komendy, która zainstaluje środowisko Unity7. W tym celu wpisz komendę:

sudo sh -c „pacman -Syyu; pacman -S unity-meta”

Po zainstalowaniu wszystkich pakietów konieczne jest odblokowanie LightDM jako domyślnego menedżera. Wpisz wiec poniższe polecenie:

sudo systemctl enable –now lightdm

Po wszystkim zostaje już tylko ponowne uruchomienie komputera (reboot) i zalogowanie się do systemu z wykorzystaniem interfejsu graficznego Unity7.

Instrukcja instalacji Unity7 zaczerpnięta ze strony 9to5linux.com:
https://9to5linux.com/you-can-now-install-ubuntus-unity-desktop-on-arch-linux-heres-how

Korzystanie z systemu Arch pod kontrolą Unity7

Po ponownym uruchomieniu komputera i zalogowaniu się do systemu miałem wrażenie, że coś jest nie tak. Z jednej strony wiem, że pracuję na Arch, z drugiej jednak widzę przed oczami Ubuntu. Nie policzę ile razy chciałem zainstalować coś w trakcie testów i wpisywałem „apt install” zamiast „pacman„. Po prostu siła przyzwyczajenia do pewnego zestawienia tego co widzę z wykorzystywanymi komendami. Sama praca natomiast jest bardzo przyjemna – przeglądarka internetowa (Firefox) działa bardzo płynnie, pakiet biurowy (Libre Office) odpala się bez problemu, nie miałem też żadnego problemu z zainstalowaniem dodatkowego oprogramowania (VLC).

Okno logowania do systemu
Pulpit Arch Linux z interfejsem Unity7
Wyszukiwanie aplikacji dostępnych w systemie
Przeglądarka Firefox z działającym odtwarzaczem YouTube (RIP Ken Block…)
Aplikacja Libre Office Writer
Odtwarzacz multimediów VLC Media Player

Warto czy nie warto?

Każdy użytkownik musi zadać sobie pytanie, czy w ogóle warto korzystać z Arch Linux z interfejsem Unity7. Jeśli lubisz to w jaki sposób wygląda Ubuntu i chcesz koniecznie pracować z Arch Linuxem, to jak najbardziej będzie to dobre rozwiązanie. Unity7 jest po prostu bardzo ładne – dobrze dobrane kolory i ładne przejścia gradientowe, kojarzące się z barwami królewskimi (royal purple). Na tym jednak zalety z mojego punktu widzenia się kończą. Arch oferuje w domyślnej instalacji dużo lżejsze interfejsy graficzne (np. KDE), które jakoś bardziej pasują do całości założeń systemu. Oczywiście wszystko zależy tutaj od gustu, a jeśli dysponujesz dobrym pecetem, to nie odczujesz różnicy w wydajności. Z mojego punktu widzenia jest to po prostu wizualna ciekawostka, którą warto zobaczyć, przetestować i pobawić się chwilę aby później wrócić do bardziej konwencjonalnych rozwiązań.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *